WERBKOWICE: Zmiany w cukrowni. Dyrektorem została Maryla Symczuk
Nowa dyrektor jest magistrem inżynierem nauk rolnych. Studiowała Ochronę Środowiska Rolniczego na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie, Agrobiznes i przedsiębiorczość w Akademii Rolniczej w Szczecinie oraz Przyrodoznawstwo na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Do tego rachunkowość na studiach podyplomowych na Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji w Zamościu.
O listopada 2018 do czerwca 2020 związana z PiS Maryla Symczuk była starostą hrubieszowskim. Wcześniej przez dwa lata zajmowała stanowisko kierownika Placówki Terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Hrubieszowie.
Jak informuje Szymon Smajdor z Krajowej Spółki Cukrowej, poprzedni dyrektor cukrowni Krzysztof Mięczak zrezygnował z funkcji z powodów osobistych i od września objął stanowisko Zastępcy Dyrektora ds. technicznych w Cukrowni Werbkowice.
Cukrownia Werbkowice jest jednym z siedmiu oddziałów KSC produkujących cukier, działa od 1963 r.
Komentarze
Brak słów,na nepotyzm,kolesiostwo i układy na tym terenie.Zrezygnował,ale będzie pracował,a Pani dyrektor to zawodowiec w temacie Polski Cukier,dobra zmiana.
Dzisiejsze kwalifikacje osoby ubiegającej się o stanowisko dyrektora cukrowni. Być członkiem PIS-u i mieć zaliczoną przynajmniej jedną wycieczkę podczas której zwiedziło się cukrownię.
Żużel: NA polaryzację buraków ani obecna pani dyrektor nie miała wpływu, ani żaden z dyrektorów Oddziału KSC S.A. "Cukrownia Werbkowice".
Wpływ miały niestety: chwościk-ten co "zjada" liście i podobno szarek komośnik.
Cukier produkuje się na polu w i to ten co uprawia ma największy wpływ na jego zawartość w buraku. Czasami na ciężką pracę plantatora wpływają inne czynniki będące poza nim, tak jak w tym roku...
I tak jest w całej niestety Polsce. Od Kietrza i Głubczyc na Śląsku po Hrubieszów.
Wszędzie polaryzacja między 14 a 15 %.
Przepraszam, czy ta Pani to jakaś księżna Yorku czy inny celebryta. Co chwilę zmiana stanowiska, drzwiami wyrzucają oknem wraca i tak w kółko. Żenujący ten spektakl, może zajęłaby się jakąś robotą a nie tylko stołki ponad stan.
Tak jest. Nieważne jak mówią. Ważne, żeby chwa... znaczy mówili.
Nie no, to się nazywa fachowo rekrutacją ukrytą. Na ukrytym rynku pracy. Podobno 70% ofert, jakie występują, to właśnie oferty z UKRYTEGO rynku pracy. I są to oczywiście te najlepsze oferty tzw. elitarne. Oczywiście to jest nieuczciwa praktyka, jak wiele ukrytych praktyk i rzeczy. Ale żeby żyć 200 lat na tym świecie, to takie ukryte szwi... rzeczy, trzeba robić.
Zobaczcie kogo i gdzie zatrudniono po zmianie władzy w Starostwie Powiatowym? Wiele jest miejsc do obsadzenia, ale to jest realizowane po cichu, po wielkiemu cichu...
To się doczekała Cukrownia szefostwa. Żal mi Was pracownicy. Wszechumna paniusia z PIS-u wiadomo po co do Was przybywa.
"nie można niszczyć ludzi na starcie."
Oj, z tym to pewnie MOŻNA polemizować jednak. Bo akurat są tacy, co niszczą innych, nawet na samym starcie.
"Zapomniał wół, jak cielęciem był"... pewnie jak SLD czy koalicja PO PSL rządziła to we wystkich spolkach Skarbu Państwa opozycja zasiadała... wszyscy krytykujacy jesteście hipokrytami. Usta macie pełne frazesow o demokracji itd.... Ledwo zaczęła Pani Symczuk pracę w Cukrowni, a Wy już krytykujecie, nawet nie daliście szansy jej miesiąca popracować, dopiero później czas na krytykę-pożyjemy zobaczymy. Można się nie zgadzać z PiSem, ale nie można niszczyć ludzi na starcie.
dyrektor techniczny i dyrektor od surowca. Ludzie kompetentni. A ona od czego??? co ona tam będzie robić? uczyć się, praktyki odbywać za grubą kasę? wie ktoś. Że ludzi ochrzaniać to jasne. To najlepiej umie.
a dyrektor techniczny sam zrezygnował : )))
właściwy człowiek na właściwym miejscu już na tym stanowisku był, no ale zrezygnował haha
kabaret ale nie śmieszny
przecież każdy wie, że nigdzie jej nie chcieli. Ciężko było jej cokolwiek załatwić. Natrudził się Sasin no ale załatwił : ))
@moherek puknij się w ten pusty caban, kto zazdrości i czego , jezeli uwazasz że tak ma wyglądać powoływanie na stanowiska to ja dziękuję niech se pis sieje buraki , ja mam dość , aby za moją ciężką prace, opłacać partyjnych przy-ów
i znowu "kredyt zaufania" dostała jak sama przyznała. Dużo tych kredytów marylo, właściwie ciągle na kredytach. Masakra
W rolnictwie nic prawie się nie opłaca. Nie wiem komu na tym zależy by wykończyć rolnictwo. Cena za tonę buraków jest niska, nieporównywalnie z kosztami. My przestaliśmy uprawiać buraki. Może jak znikoma ilość
rolników będzie uprawiać buraki to będzie się opłacać cena.
Może najpierw niech ci wszyscy "fachowcy" nauczą się dobrze, bez ściągania i korepetycji, zdawać z klasy do klasy. A dopiero potem szpanują tym, co niby osiągnęli i zdobyli.
W Polsce nie ma poważnych ofert pracy. Są tylko z polecenia i po znajomości. A to duża różnica.
Ciekawe kto buraki będz siac za taką cenę i takie koszty ich uprawy to tylko szefowie spuki beda mieli zarobek na tym
@To ja, była Pani Starosta z Hrubieszowa razem z ówczesnym Zarządem pozyskała fundusze na drogi powiatowe. Obecna nowa władza w powiecie zaczęła realizację inwestycji - oczywiście pomijając w swoim przekazie, że to poprzedników zasługi. Sądzę, że zazdrościsz, bo sam nigdy byś nie dostał żadnej poważnej oferty pracy.
Szczerze? Interesuję mnie tylko, czy to jest uczciwe? Resztę (wyimaginowaną zazdrość, niezazdrość, czy zawiść niezawiść) ma gdzieś, bo do grobu i tak tego kiedyś nie zabierze.
Do sdf może szybciej cukrownie zamkną, bo ogłosi bankructwo. Tam gdzie rządzą ludzie z PiS na wysokich stanowiskach, pieniądze są drenowane na zewnątrz. Pani dyrektor będzie sponsorować to co wymyśli PiS. Oby moja wizja się nie sprawdziła. Nie takie potęgi PiS rozłożył.
takie to wszystko czytelne i oczywiste ,a tu jakieś zdziwienia , nie rozumiem niektórych.
Powody osobiste to takie bo uslyszal won od Sasina ktory w nagrodę za stratę stanowiska Starosty dostała dyrektora cukrowni a jak tutaj straci pracę zostanie Wojewodą Lubelskim,jak tam wyleci to może premierem ot taka dobra zmiana,ciekawe czy ten zastępca dyrektora do spraw technicznych to nowe stanowisko aby cicho siedzial ale co tam plantatorzy za wszystko zapłacą najwyżej spadnie polaryzacja buraków jak w poprzednim roku w Werbkowicach najniższa a w Krasnymstawie najwyższa
Z tego co wróbelki ćwierkają KSC zainwestuje w wytwórni napojów i soków. To dobra wiadomość bo będą miejsca pracy
Pani Symczuk Gratuluję. Niech się Pani nie przejmuje falą hejtu.
A zawistnym i zazdrosnym życzę spokoju. Chyba zzielenieliscie z zazdrości.
Dyrektor sam zrezygnował? I nagle został zastępcą dyrektora? Kolejne stanowisko w cukrowni i po co ? Ile kosztuje to nas podatników? Po co zmiana skoro dyrektor zostaje zastępcą dyrektora?
To wszystko prawda. I dodatkowo jeszcze pewnie pochodzi z ubogiej rodziny. Miała 8 rodzeństwa. A na studia zarabiała, wstając o 4 rano i rozwożąc gazety.
Nauczyciele w mojej szkole zawsze powtarzali. Ten, kto jest dobry ze wszystkiego, ten nie jest dobry z niczego. Pewnie dlatego są teraz tylko nauczycielami.
Nieważnie, co się osiąga. Ważne, czy to jest zrobione uczciwie. Jeśli nie jest, to znaczy, że to nie jest osiągnicie, tylko zwykły szwindel. A szwidle warte są tylko potępienia. Wiecznego też.
Ja rozumiem że szkoda wam bo nic w życiu hejterzy nie osiągnęliście. Łatwo o kimś się mówi, popatrzcie się na siebie a nie ludziom tyłki obrabiacie! Normalnie sok z buraków
Ciekawe jakie pieniądze pójdą teraz w ślad za Panią b. Starostą - nie wyobrażam sobie żeby Sasin odmówił wsparcia inwestycji w rozbudowę O. KSC Werbkowice. Może w końcu jakaś konkretna inwestycja? Cała sytuacja na pewno może to się przekuć w bardziej transparentne postępowanie przy organizacji przetargów - co (nota bene) dawno powinno być załatwione w Spółce Sk.P.
Jak wyliczyłem ,na podstawie artykułu prasowego, studiowała na 4 uczelniach (w różnym czasie).Rodzi się pytanie, kto sponsorował czesne ,gdyż studia na tych kierunkach nie są bezpłatne.Zapewne opłaty wnosiły instytucje, w których pracowała, a będąc zatrudniona na etacie, studiując jednocześnie, zapewne niezbyt przyczyniała się do realizacji swoich zadań służbowych.Cukrownia Werbkowice nie jest łatwym przedsiębiorstwem w kierowaniu,tak jak Oddział KRUS w Hrubieszowie, sama wiedza teoretyczna nie wystarcza.Oby nie nie stało się tak, jak z wieloma przedsiębiorstwami, w których kierowanie powierzono "fachowcom" z nadania partyjnego.P.S.Czy poprzedni dyrektor sam zrezygnował z pełnionej funkcji, czy został zmuszony do ustąpienia, tak jak to odbyło się ze stanowiskiem dyrektora SPZOZ w Hrubieszowie,czyżby analogia?
no i po cukrowni jak to mowia ze w pisie tamta pani tamtej pani lba nie uchrzani teraz plantator nie nalezacy do pisiu nie bedzie juz mogl siac burakow ciekawe kiedy padnie zaklad ale to bedzie wina tuska